niedziela, 24 lutego 2013

Imagin z Zaynem

Hej kochani macie tutaj imagina z Zaynem mam nadzieje że się spodoba . Proszę piszcie komentarze co sądzicie , jak będzie co najmniej 5 komentarzy pisze następnego imagina . Informuję że zakładam jeszcze jednego bloga również o One Direction . Kto chętny żeby prowadzić ze mną tego bloga pisać w komentarzach będę wdzięczna / 

Imagin z Zayne’m


Mieszkasz w małym miasteczku 20 km od Londynu . W miasteczku tym jest tylko jeden sklep który należy do twojej mamy . Raz po raz pomagasz w sklepie . Dzisiaj siedziałaś aż do zamknięcia do 20 otóż że twoi rodzice wyjechali na wakacje .
Strasznie ci się nudziło nie wiedziałaś co masz robić nikt nie przychodził . Dziwiło cię to tak ciepło i nikt po nic nie przychodzi ale ok. Siedziałaś tak rozmyślając do momentu aż do sklepu weszła klientka
- Dzień Dobry w czym pomóc ?
- Dzień Dobry chciałam się zapytać jak dojść do sołtysa ?
- Jak pani wyjdzie ze sklepu to trzeba skręcić w lewo później iść w prosto i po prawej stronie będzie biały dom . Tam mieszka sołtys
- Dziękuję tobie bardzo bo nie wiem zbytnio dopiero się tu przeprowadziliśmy .
- Nie ma za co – oznajmiłaś uprzejmie
Kupiła jeszcze wodę i ciastka i wyszła . Wybiła godzina 20 na dworze rozpętała się straszna burza . Zamknęłaś sklep i pobiegłaś do domu . Poszłaś na górę do twojej młodszej siostry Libi która strasznie boi się burzy . Weszłaś do jej pokoju nikogo nie było .  Martwiłaś się że coś się jej stało . Zadzwonił dzwonek do drzwi poszłaś otworzyć w drzwiach stał chłopak trzymający twoją siostrę
- Cześć przyprowadziłem twoją siostrę która siedziała w parku – powiedział
- Cześć dziękuję tobie bardzo . Wejdź – odrzekłaś
- Nie chcę przeszkadzać
- Nie żartuj sobie wchodź bo jesteś cały mokry
Wszedł posadziłaś swoją siostrę na kanapie .
- Ja pójdę po ręczniki a ty sobie usiądź – powiedziałaś po czym skierowałaś się do łazienki
Po 5 minutach zeszłaś na dół podałaś chłopakowi ręcznik i zaczęłaś wycierać twoją siostrę która też była cała mokra .
- Może chcesz herbaty ? – zapytałaś
- Tak poproszę
Poszłaś zaparzyć herbatę . Po paru minutach weszłaś do salonu podałaś chłopakowi kubek z herbatą i usiadłaś na kanapie koło twojej siostry która dzieliła ciebie i bruneta
- A tak w ogóle to nie wiem jak się nazywasz . – zaczął
- Jestem [T.I] a ty ?
- Ładne imię ja jestem Zayn
Gadaliście tak aż do momentu
- Pzecytas mi bajke – zapytała Libi
- Dobrze . – Ty i Zayn zaśmialiście się
- Libi nie męcz go – zaśmiałaś się
- Mi to nie przeszkadza prz… - nie dokończył bo Libi pociągnęła go na górę ty poszłaś za nimi
- Ale Libi twoje łóżko jest za małe na dwie osoby
- To pójdziemy do ciebie – powiedziała po czym skierowała się do twojego pokoju
Weszliście do twojego fioletowo – białego pokoju
- Ładnie tu masz – powiedział Zayn po czym go Libi pociągnęła na łóżko
Zayn czytał małej .
- Może ja już pójdę – oznajmił
- Nie ma mowy nie pójdziesz w taką pogodę do domu zostaniesz tu na noc – powiedziałaś
- Ale nie chce sprawiać kłopotów .
- Nie sprawiasz kłopotów rodziców nie ma a tak po za tym mała cię nie wypuści
- No dobrze .
Zayn dokończył czytać Libi już spała wtulona w niego . Zayn też już zasypiał . Poczekałaś aż zaśnie nie trwało to długo . Skierowałaś się do sypialni rodziców . Zasnęłaś .
Obudził cię męski głos
- [T.I] [T.I ]
- Zayn stało się coś ? – zapytałaś zaspana
- Libi płacze i nie mogę jej uspokoić – mówił zakłopotany
Wstałaś i poszłaś z Zayne’m do swojego pokoju
- Ciii Libi nie bój się .
- Ale ja się boje – krzyczała
- Nie masz czego ja jestem i Zayn jest obronimy ciebie – powiedziałaś uśmiechając się do Zayna
- No dobze ale jak ty tez tu zostanies dobze – zapytała
- No nie wiem . No dobrze – Położyłaś się koło Libi która leżała po środku
Rano obudził cię zapach naleśników . Wstałaś powoli nie budząc Libi zeszłaś do kuchni .
Zobaczyłaś Zayna w kuchni
- O królewna już wstała ? – śmiał się – Przepraszam że tak sobie rządze
- Nic się nie stało
Podał tobie talerz z naleśnikami i zaczęliście jeść .
- Dziękuję tobie – powiedziałaś
- Ale za co mi dziękujesz ? – zapytał zdziwiony
- Za śniadanie , za to że przyprowadziłeś Libi i za to że zostałeś
- Nie ma za co to ja dziękuję że mogłem tu zostać na noc .
Zbliżył się do ciebie i cię pocałował staliście tak nie zwróciliście uwagi na to że twoi rodzice wrócili .
Mrs.Horan

1 komentarz: